Przepis na zdjęcie - Snowboardzista

Wprawdzie ciężko jest twierdzić, że to fotografia przyrodnicza, ale nie da się ukryć, że wciąż fotografia :) Nie ma też co udawać że innych zdjęć niż krajobrazy nie robię... Robię a takie rzeczy jak na poniższym zdjęciu fotografuję z przyjemnością :)

Ostatnio fotografowałem zawody snowboardzistów w snowparku. Chciałem uchwycić kolorowego gościa na tle nieba z bryzgającym śniegiem dookoła.

Jak się za to zabrałem ? J
ak wykonałem to zdjęcie ? Jak należało ustawić aparat ? Czy taki strzał to kwestia szczęścia, refleksu czy czegoś innego ?
Na pewno trzeba mieć modela - więc po pierwsze serdeczne dzięki dla Młodego za ładny skok :) 






Ale po kolei...


Było dużo słońca - bo akurat się wypogodziło, szybka akcja, kolorowo. Grzechem byłoby nie wykorzystać możliwości aparatu czyli zdjęć seryjnych wykonywanych z prędkością 9 fps (frames per second).

Przymierzając się do tego zdjęcia wiedziałem że:
1) mam dużo światła
2) potrzebuję krótki czas aby zamrozić lot

3) potrzebuję na tyle dużą głębię ostrości aby objąć całego snowboardzistę
4) potrzebuję zrobić dużo zdjęć

- ustawiłem ostrość na MF - ostrząc na miejsce w którym spodziewałem się lecącego snowboardzisty. Nie chciałem aby mój aparat zamiast robić zdjęcie ustawiał ostrość nie tam gdzie tego potrzebuję 

- ustawiłem zdjęcia seryjne na 9 fps - w ciągu sekundy robiłem więc 9 zdjęć - potem wybiorę to gdzie widać twarz albo gdzie snowboardzista będzie miał najlepszą pozę

- przymknąłem przysłonę do czułości f 6.3 - nie za dużo więc nie tracę na dyfrakcji, nie za mało - więc nie ma strachu że obiekt wyjdzie mi poza głębię ostrości. Mogłem sobie na to pozwolić bo światła była maaaaaaaasa

- przy f 6.3 i czułości ISO 200 miałem czas 1/1250 s a więc na tyle krótki że mogłem zamrozić lot i "rzyg" śniegu.

Znalazłem sobie odpowiednie miejsce - choć z tym było ciężko bo dookoła nie było ciekawego tła i przy każdym skaczącym snowboardziście przytrzymywałem spust migawki aby zrobić serię zdjęć... Tak wygląda przykładowa seria jednego z zawodników... 









Tak właśnie wyglądała seria zdjęć skaczącego snowboardzisty. Mając do dyspozycji 7 fotografii - coś można wybrać. Wyrzucić najgorsze i zostawić najfajniejszy moment, który złapaliśmy strzelając serią...

Mam to co chciałem uzyskać kolorowego snowboardzistę w bryzgu śniegu podkreślającym dynamikę, na jednolitym niebieskim tle. Widać dynamikę, ruch jest zamrożony, kolorowe ubrania odcinają się od nieba. Z grubsza to chciałem uzyskać i z grubsza udało mi się to co potrzebowałem zrobić.


Używałem OMD EM-5 + mzd 45 w trybie MF i z szybkimi zdjęciami seryjnymi... 



"Doczytałeś" tutaj ? zapraszam na facebooka

2 komentarze:

  1. Anonimowy16:48

    ten drugi snowboardzista też super...
    a przepis jak zwykle jasny prosty i na temat
    choć bez rysunku poglądowego ;)

    coraz bardziej przekonuję się do OM-D :)
    patrząc na to co potrafi :)

    pozdrawiam
    Ulka vel gulasz ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z tym rysowaniem to nie tak łatwo niestety :)

    OdpowiedzUsuń